Wszyscy sprzątają i przygotowują się do świąt a ja jak zwykle wszystko na opak i nocami tworze.
Zmobilizowałam się na maksa i zrobiłam prezencik mojej psiapsiółce.
Do wcześniej zrobionej spinki i kolczyków dorobiłam broszkę, karteczkę oczywiście:) i na to wszystko pudełeczko. Mam nadzieję, że solenizantce przypadnie do gustu taki zestawik.
Kwiaty powstały z organdyny, koronka odpruta z sukienki którą trzymam właśnie do takich celów (przydasiów). Papier, oj długo czekał na swoją kolej i się doczekał;) Dostrzec można jeszcze karbowany drucik, który zresztą uwielbiam i koraliki. W środku pudełka wytłaczany papier wizytówkowy, który próbowałam przy cieniować, ale coś troszkę mi nie wyszło, Może ktoś mi podpowie jak można podkreślić tłoczenia. Będę bardzo wdzięczna:)
Super komplecik (sama chciałabym taki dostać), więc myślę, że się spodoba.
OdpowiedzUsuńDziękuję za karteczkę.
Pozdrawiam:)
Bardzo dziekuje za karteczke :)
OdpowiedzUsuń