środa, 6 czerwca 2012

Coś nowego z czegoś starego



 
Strasznie szkoda było mi wyrzucić moją skórzaną spódniczkę, z drugiej strony już mi się nic a nic nie podobała a nikt jej nie chciał przygarnąć.
Postanowiłam więc wykorzystać ją na kwiatuszki.
Na pierwszy ogień poszły kwiatki ślimakowe, które wycięłam ręcznie i skleiłam.
Tak oto powstała broszka, którą zgłaszam na wyzwanie w:



 

6 komentarzy:

  1. Świetny, inspirujący pomysł, te kwiaty można wykorzystać na wiele sposobów. Serdecznie pozdrawiam. Jola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajna broszka :)))
    Nic się nie zmarnuje, świetny pomysł na wykorzystanie materialu /skórki ze spódnicy :))
    ***
    Dziękuję za udział w wyzwaniu BerisArt :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, ja mam kurtkę z zamszu, którą mi szkoda wyrzucić, a nie oddam nikomu bo jest przetarta od plecaka w jednym miejscu...
    Bardzo fajne kwiaty!
    Dziękujemy za udział w wyzwaniu sklepiku NaStrychu! :)

    OdpowiedzUsuń